wtorek, 19 sierpnia 2014

Obi, fotki, pieski, czyli foto-seszyn :D

Serdecznie zapraszam na Fanpage 

Dzisiaj dzień (już wczoraj :) spędziłyśmy w gronie zacnych towarzyszy spacerów i treningów, czyli Patrycji z Nadią i Karoliną z Texasem.
Miał to być trening posłuszeństwa w rozproszeniach, ale jak to zwykle bywa nasze potrójne zorganizowanie wychodzi kiepsko i w efekcie miałyśmy tylko balony, które oczywiście przyniosłam ja... 
Krótki spacer na smyczach wokół stawów i wybrałyśmy miejscówkę dzisiejszego posiedzenia. 
Udało nam się nadmuchać tylko 5 balonów, które w rezultacie do niczego nam się nie przydały w trakcie treningu, ale zabawa była przednia :D
Balony wykorzystałam na sam koniec. Reakcja na "detonację" balonów przebiegła tak, że żaden pies nie wpadł w panikę.
Nadia zamyślona i zaspana, chyba nawet nie usłyszała, Santa hasająca jak dziki kuc zareagowała tylko przy pierwszym balonie - odwróceniem sie do strony hałasu. Reakcja normalna.
Texas jak na swoją psychikę zniósł to bardzo dobrze. Zważywszy na to, że parę miesięcy temu na huk batu na obronie próbował schować się w ziemię, tym razem jedynie lekko się zaniepokoił, ale bez większych rewelacji. Oznacza to tylko jedno. Texas naprawia sie w dobrą stronę ! :)

Nie wiem skąd te szumy o.O
Były bańki, ale Santa nie zrozumiała ich idei i gdy kazałyśmy jej na początku je łapać, potem nie ogarnęła że jak robię jej zdjęcie portretowe, to się ich nie atakuje -_-
Toteż Szczur nie ma żadnych ładnych bańkowych fotek



Ze względu na to, ze Nadia i Texas są dla niej tak wielkim rozproszeniem, że pierwsze wejście obi nie było zbyt udane, nie była w pełni skupiona. Dopiero przy zostawaniu, przy pierwszej próbie zerwania się dostała "ochrzan" i zrozumiała, ze pieski odstawiamy na bok, a mózg wkładamy do głowy. i tak oto Santa wytrzymała 15 minut na zostawaniu, podczas treningu Karoliny, kilkanaście metrów od nas <3
Dla utrwalenia dawałam jej parówki, wiec dzisiaj na bogato :D

Nakręciłam Santę na siebie już podczas nagradzania przy zostawaniu, wiec drugie wejście było bardzo dobre.






















6 komentarzy:

  1. Śliczne zdjęcia! :) Świetny pomysł z tymi bańkami :D Oooch, postępy!
    Pozdrawiamy :) Ola i Piano

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje postepów :)
    Piękne fotki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha, miałam to samo z bańkami :D.
    Świetne zdjęcia no i zazdroszczę, że macie z kim wyjść poćwiczyć :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze podziwiałam i będę podziwiać ten kontakt na chodzeniu przy nodze <#33
    U nas też przydałaby się w mieście jakaś fajna ekipa do spacerów i ćwiczeń :D Ale póki co możemy wyjść tylko z dwoma psiakami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Co to jest hodowlanka?

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję postępów. Piękne zdjęcia, szczególnie te z bańkami, tylko szkody że tylko szumów... Zmniejsz iso,a będą jeszcze lepsze! :D
    Zapraszamy do nas http://jessie-diana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń