sobota, 26 października 2013

Tak bardzo frisbee


Widać postępy.. moje postępy. W końcu nauczyłam się rzucać prosto i równolegle do ziemi xD
Sana ma teraz ułatwione zadanie, więc jej skoki są jeszcze fajniejsze, pomijając fakt, że nawet przy moim złym rzucie Santa super skacze.

Zaczęłam też rzucać jej dysk do flipów i nawet jej to wychodzi, gorzej z jej celnością w dysk.
Chciałam z nią zacząć overy, ale nie potrafię dobrze wyrzucić dysku... -_-


Chętnie bym z nią w przyszłym roku na DCDC wystąpiła, ale nie bardzo mi się widzi wyrabiać paszport..









sobota, 19 października 2013

Zakuć, zdać, zapomnieć..?

Ostatnio po głowie chodzą mi tematy, które chciałabym poruszyć, jednak brak mi czasu, weny i może tego zaangażowania w regularne posty na jakiś ważny temat. Pisze tylko, by przekazać Wam co mniej więcej dzieje się u mnie dwa - trzy zdania, które nie mają sensu.. Wstawiam zdjęcia, na których nie macie zielonego  pojęcia co się znajduje. Piesek trzymający rękaw.. ale co Wam to mówi? Ano nic, nic Wam to nie może mówić, bo nie interesujecie się obroną - nie wiecie czy chwyt jest dobry, czy pozorant dobrze przyjął psa, czy pies ma dobre popędy.. Postaram się to zmienić i zacząć pisać konkretnie, chociaż ten raz tygodniu, w tym jednym teoretycznie wolnym dniu od wszystkiego.


Nawiązując do tematu posta, nie chodzi mi o zdanie matury.. chociaż czy nie można porównać jej do zdania egzaminu ? Uczysz psa, ciśniesz go by zdał jak najszybciej, na byle jaką ocenę, ale w planach masz oczywiście ocenę bdb lub dosk, a co się będziemy rozczulać na dostateczne...
Dostałam ostatnio parę niezłym reprymend odnośnie mojego stosunku do pracy z psem, jego wyglądu i tego, że dokonałam złego wyboru decydując się na użytka.. powinnam wziąć showa o.O
Byłam tak bardzo zdziwiona i oburzona tymi słowami, a jeszcze bardziej tym kto je wypowiedział, ze przez 10 minut zastanawiałam się czy to było wypowiedziane w ostrej ironii i sarkazmie czy faktycznie jestem jakaś inna, ze nie ograniczam się z moim psem jedynie do egzaminu BH >.<

Generalnie chodzi o to, by szybko zaliczyć testy i jak najszybciej rozmnożyć - spoko, niech inni sobie tak robią, czemu ja mam robić tak samo? 
Santa jest moim psem do pracy, do zabawy, do spędzania z nią wolnego czasu. Mam się ograniczać tylko do BH, bo jak się dowiedziałam " użytki to psy typowo pod BH i obronę i tylko to się z nimi robi". Ok, ja to rozumiem, po to hodowane są psy z linii sportowej. Ale czy poza treningami nie mogę z nią nic robić, tylko w kółko chodzenie przy nodze, zmiany pozycji i aport formalny? Poważnie mam te " kółka zamienić na piłkę, bo dla ONków tylko piłki powinny być nagrodą"? Tak bardzo zadziwiają mnie ludzie, że na prawdę tracę wiarę w to, że poziom Owczarków Niemieckich kiedyś będzie wyższy w naszym kraju. Niestety, ale na co dzień mam okazje widzieć jak ten poziom spada... Spada i spadać pewnie będzie cały czas, bo w dzisiejszych czasach liczy się tylko kasa, kasa i jeszcze raz kasa..

"Zdasz BH, to sobie porzucasz to kółko", co stoi mi na drodze, ze teraz porzucam Sancie dekiel? Straci chęć do pracy, zapomni jak się siada, jak się gryzie rękaw, albo dostanie skrzydeł..? No ludzie.. nie popadajmy w paranoje.

ONki to psy wszechstronnie użytkowe, czemu mam się tylko do posłuszeństwa ograniczać?
Czemu mam szkolić psa tylko pod egzamin, a potem zapomnieć, ze w ogóle coś z nią robiłam..?
To środowisko mnie przeraża.. coraz bardziej. 
Fajnie, że są też osoby, którym podoba się to, ze ONek robi co innego.
Że pasie, że hopsa na agi, że łapie dekle...
Szkoda, że poziom sportów kynologicznych w Polsce jest na... na tak ujemnym poziomie..

Aczkolwiek mój drugi pies będzie tak zajebisty, bo po tak zajebistej suce musi wyjść coś ekstra <3



Film z dzisiaj - przywołanie: KLIK

piątek, 18 października 2013

Schudnąć?

Tydzień temu dostałam zalecenie, by Santa schudła, BO JEST ZA GRUBA NA PSA SPORTOWEGO. 
Ok. 
Zastosowałam sie do zaleceń, tj. zmniejszyłam jej dawki pokarmu.
Faktycznie widać zmiany nie tyle co w wyglądzie ( po prostu teraz wygląda jakby była głodzona ), ale w zachowaniu się zmieniała.
Dostawała za dużo, z moich skomplikowanych obliczeń dzieląc przez liczbę Pi a potem dzieląc przez pierwiastek z dwóch wyszło, ze dostawała o jedną porcje ( 200 - 300 g ) za dużo.
Obecnie dostaje ok 180 g 2x dziennie, wcześniej dostawała 250 - 300 g 2x dziennie.

Jej zachowanie uległo zmianie. jest bardziej żywotna, teraz jest jeszcze bardziej naładowana energią i trudno jej leżeć w miejscu, bo nie jest ospała, bo wcześniej była najedzona, a teraz jest na "pół głodzie". 

Celem jest schudnięcie z 28 kg do 25 kg, przy wzroście 60 cm.

1 i 2 z poniedziałku, 3 i 4 z dzisiaj ( piątek ).





Jutro napisze długi post o szkoleniu i przygotowaniu do BH :>

piątek, 11 października 2013

Zdjęcia z obrony.


OK.
Zebrać się. Napisać. I zatwierdzić..
jak sie już przestanie regularnie pisać, to potem trudno się zmobilizować... A dzieje się, oj dzieje ciągle coś nowego i weź to potem aktualizuj..

Z najświeższych informacji wynika, że przygotowujemy się do BH, które ma nastąpić w marcu 2014. Ćwiczymy sobie na placu u Pani Haliny Szewczyk, ponad to obrona i w końcu ślady z kimś profesjonalnym.
Tak.. w niedzielę jadę sobie na ślady z Panem Marcinem Człapą i Haliną Szewczyk. Ale za nim na ślady to posłuszeństwo :D

Santa zaczęła się wyciszać w klatce <3 Iiiiiii wyciszać się z rękawem pysku <33333333333


Dobra, nie chcę mi się pisać, wstawię parę fotek: