wtorek, 28 maja 2013

Pies do wszystkiego.. ale co wybrać..?



Jak to się mówi.. jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego...
Nie wiem co zrobić, bo wszystkie każdego sportu chciałabym spróbować na "profesjonalnym" poziomie, czyli nie rekreacyjnie, nie z nudów, tylko wystartować w konkretnych zawodach...


IPO - to właśnie ten sport skłonił mnie do kupna Owczarka. Równie dobrze mogłam kupić sobie Bordera, Kelpie, Aussie.. bo nie chciałam psa "jedno-jedynkowego". Dlatego tak długo zastanawiałam się miedzy Maliną a użytkiem. Niektórzy wiedzą, dlaczego padł taki a nie inny wybór, niektórzy nadal snują swoje jakieś fantastyczne powieści.. 
IPO to cudowny sport. Na początku za nim jeszcze nie myślałam o psach jak o psach - czyli, że pies to ZWIERZE, potrzebujące zaspokojenia swoich naturalnych instynktów, a każdy pies ( wtedy lubowałam się w DONach -_- ) miał być prężnym, niedźwiedziem o pięknej rudej sierści z pięknym sidłem i ciemną maską.. Obecnie jak je widzę to rzygam tęczą >.<
Jak to się człowiekowi potrafią poglądy zmienić...

Więc tak jak zaczęłam IPO dla mnie było.. no było bez kompletnego zainteresowania. 
Od kiedy zaczęłam się interesować Malinami - głównie Malinami, bo wcześniej moje zauroczenie padło na Gronki, bo "są świetne do agility i frisbee" - to się zaczęło. 
Wpadłam xD Codziennie milion obejrzanych filmów, codziennie przejrzanych 100 rodowodów najlepszych linii  które teraz po 2 latach płyną gdzieś w pustkowiu najciemniejszych kątów mojej głowy .. No ale wyszło jak wyszło - mam owczarka niemieckiego.

teraz, gdy na prawdę mogę coś robić - realnie z moim psem <3, a nie wieczorami, gdy przed snem marzyłam sobie jak to moja suka będzie zasuwać po placu za pozorantem...

Tutaj nie ma żadnej wątpliwości - IPO miało być, zaraz będzie i będzie już z każdym moim ONkiem i Malinem - tak, tak nie wyrzekłam się miłości do Malinoisów ^^

Najtrudniejsze w tym wszystkim jest - wbrew pozorom - posłuszeństwo. 
Pies z takimi popędami jak Santa, która nie łapie, bo łapie tylko z prawdziwym zaangażowaniem, broni, a nie patrzy czy może już puścić / wziąć.. Tu opisuję nasze zabawy, na rękawie jeszcze nie byłyśmy, ale czerwiec już w sobotę ^^ To na prawdę nie jest problem, trzeba ją dobrze poprowadzić. A, a, ja i moje - taaaak - małe doświadczenie w prowadzeniu "normalnego psa" pod zawody jest no.. średnie xD Dlatego z Santa wystartuję może za jakieś 3-4 lata w IPO -2 :D 
A wcześniej wiadomo IPO - 1 bo to to jest normalnie pośmiewisko jaki poziom Polski ZK ma na testach hodowlanych ( i egzaminach, do których przygotowuje się psy w każdej zkpeowskiej szkole dla psów, a w założeniu są to egzaminy, które maja sprawdzić psa, ale jak mozna coś sprawdzić jeśli pies jest wcześniej do tego przygotowywany, a i tak są takie perełki co nie zaliczają -_- ). Wprowadzając dygresję ZK zamiast podnosić poziom obniża ja do IPO - V, które jest na poziomie Psiego Przedszkola..


Z Santą na pierwszym treningu u Mileny pojawiłyśmy się, gdy ta miała 4 miesiące i już wtedy wbiegając do tunelu twardego, a potem do miękkiego przyrzekła tym samym że już zawsze będzie ogarniała na torze. 
O ile Santa ma kłopot z samo kontrolą na torze, gdy jest przywiązana... jest i tak już taki postęp, ze jestem z niej zadowolona, bo na początku chciała pożreć wszystkie biegające psy, i najchętniej to by wbiegała na tor przebiegając im drogę, bo przecież "ona nie biegnie, to co jej zależy.." Obecnie Santa ogarnia o ile się nią zajmuję - miesiące pracy nad skupianiem dają efekty. Jeśli ze mną coś robi, to nic innego się nie liczy - nawet biegające psy po torze i robiąca volty Zi ^^ Nie zmienia to faktu, ze gdy jestem daleko i uczę się toru to Santa drze japę jakby ją ktoś zarzynał.. Ćwiczymy nad tym w domu, bo niestety ale mój tata także ma problem z kontrolowaniem emocji gdy wita się z psami no i są tego efekty...


Frisbee - moje zauroczenie od czasu, zauroczenia sportami kynologicznymi xD
No cóż Santa to nie border, ale daj radę, tylko moje.. para umiejętności para rzutów.. i skupienie na tym by nie za wysoko rzucić, żeby Santa za wysoko nie skoczyła >.<
Na razie Santa zjadła 3 dyski, jak się obkupimy do IPO to zakupimy normalny mocny dysk na wakacje :D
Ale jednak fri zostawimy sobie jako rekreację, bo na zawodach chyba i tak szans byśmy nie miały...

Także jak widać.. mam psa do wszystkiego. Psa z popędami, więc mogę sobie z nią robić co mi się żywnie podoba, ale.. no właśnie ALE na czym się skupić?
Wiadomo, ze na IPO tutaj nie mam żadnej wątpliwości,a le nie chcę z Santy zrobić powszechnego stwierdzenia, ze Owczarek Niemiecki nadaje się tylko do jednego, bo on taki i owaki -_-
Poza tym i ja bym chciała też rozwijać swoje ( jak na razie para umiejętności ) w czymś innym.


13 komentarzy:

  1. Cześć ! W następnym poście mogłabyś pokazać kilka/kilkanaście zdjęć Rafika , gdy robi voulty ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę dodać, mam nawet filmik :)

      Usuń
    2. Bardzo proszę , bo aktualnie ćwiczę z moim psem wskakiwanie na kolana , ale chcę jeszcze na plecy i nauczyć go robić voulty , ale najpierw chcę zobaczyć jak robi to mistrz xD

      Usuń
  2. No i prawidłowo! Nie ma co owczarków podpisywac pod stereotypy. Wszechstronny owczarek to jeszcze cudowniejszy owczarek.

    OdpowiedzUsuń
  3. No i świetnie, a co do Ciebie i DONa to.. HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA sory nie mogłam się powstrzymać :D
    Jednak dobrze że trafiło na Santę, uzupełniacie się i tyle ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama się teraz dziwię, nie wiem co ja w tym widziałam...

      Usuń
  4. Każdy ma wady i zalety :) Ale Santa ogólnie na pewno jest super psem :D Wydaje mi się, że może się jeszcze ukierunkujecie, gdy Santa będzie starsza i ,,mądrzejsza", a na razie róbcie to, co robicie i przede wszystkim się dobrze RAZEM bawcie a nie nastawiaj się na Bóg wie co od razu :) ważne, by z psem spędzać czas :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubiłaś DON'y? o.O Zawsze myślałam, że lubisz psy lekkie..Ja już filmik widziałam (na profilu), ale fajnie by było jakbyś tutaj też dodała ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. ależ DONy są cudne, szczególnie te czarne <3 mniam xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Poruszyłaś temat, który mnie ostatnio bardzo męczy :(
    Z Norą ile mogę, tyle mogę. Robię możliwie jak najwięcej, ale wiadomo ,że zbyt dużo z nią nie osiągnę. No ale mam obiecanego użytka. Z jednej strony podobają mi się te psy(m.in IPO), ale z drugiej strony z np. borderem mogłabym dużo osiągnąć we frisbee, agi itp. Z trzeciej strony wolę większe psy. Malinois byłby idealny, ale nie czuję sieą na sziłach, żeby wychować takiego psa. Tyle ,że ja mam już tylko jeden wybór- obiecałam ,że nie kupię żadnego psa , tylko wezmę użytka ":D

    OdpowiedzUsuń