Czekałam, aż pojawią się kolorowe liście, by w końcu móc wyżyć się na kolorach. Jak na razie przeważa kolor żółty i pomarańczowy z dodatkiem nieco wilczego odcienia ;)
Co tu dożo pisać.
Santa jest w wniebowzięta. Liście można łapać, jeść, tarzać się w nich i robić za nie flipy ;D
Ogólnie rzecz biorąc powracamy do formy.
Przez te 3 tygodnie niewiele robiłyśmy - głównie leżałyśmy...
Tydzień byłam chora, 2 tygodnie Santa nic nie mogła mieć w pysku oprócz karmy ( po czym maść przeciw bakteryjna ) i do tego cieczka.
Troszkę tam dłubałam z nią zmiany pozycji. Jak na razie jest dobrze, ale tylko dobrze, bo robimy to na małe odległości z dołączonym sygnałem optycznym. Raz wychodzi, jest super, pięknie i idealnie. A nieraz mózg się nie załącza i znowu robi siad na jedną łapę -_-
No cóż.. "lubimy" bawić się w dłubaninę.. No bo co innego można robić w obi? :D
Szykuje się film jesienny :>
Po nicnierobieniu Santa wygląda tak i waży 27,5 kg
29-30.11 w Legionowie będziemy się wystawiać
Film z wczoraj
Uaktualniam zakładkę o Sancie. W niedługim czasie będzie można co nieco poczytać o tym Diable.
Świetne są te zdjęcia w liściach :)
OdpowiedzUsuńCzy ona za bardzo nie napiera na nogę? Na filmie wygląda jakby wręcz spychała Cię na bok, ale może mi się wydaje. Chcesz żeby robiła zmiany pozycji przed Tobą? Całkiem fajnie wyglądają przy nodze, ja np bardziej lubię takie jeżeli pies robi je równo :)
Dobrze widzisz.. napiera.
UsuńTo pierwsze takie chodzenie przy nodze po przerwie, a my po długich przerwach zawsze bawimy się w poprawianie. Juz próbowała wykrzywić tyłek - wiec dostawała klapsa. Napieranie, to zmora Santy za taki "naturalny" kontakt. No bo jednak ona patrzy na mnie, a nie w powietrze, tak jak czasem bywa ;)
Za parę treningów już nie będzie tak bardzo napierać, kwestia przypomnienia.. najpierw proste chodzenie :D
Tak, o takie chodzi, tylko na większą odległość.
Wcześniej robiła z łapy na łapę (z waruj na siad), a teraz walczymy o jednoczesne podniesienie przodu.
"[...]tak jak czasem bywa u psów."*
UsuńZnam ten ból ze zmianą pozycji z łapy na łapę... Z tym, że mój pies to inna historia i czasami po prostu mu się nie chce zrobić tego szybciej.
UsuńMoże rozwalają ją emocje i dlatego tak napiera na nogę "bo chce bardziej i bardziej", albo faktycznie dawno tego nie robiła i zatęskniła :)
Tak czy inaczej, pięknego masz użytka <3
Nie wiem czy tak robiłaś, ale jeśli chodzi o przejście waruj-siad to fajnie jest zaczynać od targetu dłoni w siadzie na komendę czyli ręka nad nosem psa i ma do niej doskoczyć. Później bardzo łatwo będzie zakodować że na tę komendę psiak ma podskoczyć do góry. Ja jak to wprowadziłam to ani razu nie zdarzyło się przejście na dwie łapki :).
UsuńRobiłam tak ;)
UsuńTo są efekty:
Film na fb, wiec trzeba sie zalogować (dzisiaj robiony):
https://www.facebook.com/video.php?v=623410644436685
KiniaKa - to napieranie jest efektem przekrzywienia. Jak się krzywi, to napiera. Dochodzie te bardzo duże pobudzenie ( najpierw nakręcanie na piłkę, po czym zwrot i chodzenie przy nodze)
UsuńCzekam na kolejny film z chodzeniem, strasznie to lubię u ONków, a u użytka to już w ogóle kosmos <3
UsuńJa bym zeszła z pobudzenia trochę i spróbowała przepracować na mniejszych emocjach, może na słabe żarcie, czy coś? Tylko to już takie nieIPOwskie :P
Mnie chodzi właśnie o wysokie pobudzenie, bo na IPO na smaki się nie chodzi tylko pracuje na bardzo dużym pobudzeniu ;)
UsuńNa smaki, to się chodzi ze szczeniakiem ;>
Eh.. Czy nie można szkolić (czyt. wychowywać) psa bez użycia kolczatek, łańcuszków, klapsów itp.?
OdpowiedzUsuńPS. Przy nauce sztuczek używasz klikera?
Widzę pozytywista się znalazł ;)
UsuńTo są takie ćwiczenie, gdzie kolczatka jest niezbędna - ma dać psu szybki impuls - zamiast szarpania się i ogarniania go przed dłuższą chwilę.
To są ćwiczenia do obrony. Tu pracuje na piłce, na placu.. na rękawie ;)
Poza tym nie zauważyłam, by Santa była jakaś przygaszona lub zniechęcona do pracy ze mną po szarpnięciu za kolce ;)
UsuńJakie ma mięśnie! *o*
OdpowiedzUsuńA nie myslalas o karmieniu Santy BARFem? Pomoże utrzymać dobra wagę i wspomaga budowę mięśni :-)
OdpowiedzUsuńSanta była już na Barfie, zimą też będzie dostała surowe ;)
UsuńA moglabys zrobić o tym notkę? No i ogólnie o żywieniu psa pracującego?
UsuńA to był BARF czy surowe mięso (nie wiem jak zadać inaczej to pytanie:-) )?
A teraz co je?
Sorry, ale lubię wypytywac ludzi o to xD
Ogółem zwierzęce jedzenie to mój taki fetysz XD
Pozdrawiam :-)
Magda
Nie wiem czy jestem znawca od żywienia psów pracujących ;)
UsuńDaję psu, to co mogę dać najlepszego i jak najbardziej różnorodnie.
Obecnie je ACANE Lamb & Apple pomieszaną z ACANĄ Puppy & Junior, ponieważ czekam na worek karmy BRITA Care Adult Large Breed. Do tego owoce i warzywa, trochę surowego, przedwczoraj dostała np. nogę świńską. Zazwyczaj dostaje szyjki indycze, ale nie było.
Z tego co wiem lepiej nie ryzykować z wieprzowina. Jeśli interesujesz się barrem to zajrzyj na bartny świat. Jest tam pewien wątek o amstaffach z cudnie wyrobionymi mięśniami (o ile się nie mgle hodowli kennel maximus). Sama się tam nie udzielam, ale jeśli chcialabys dowiedzieć się o barfie dla dla psów pracujących to polecam :-)
UsuńJednak Santa nie ma u Ciebie tak zle :-)
Jeżeli irytuje Cie takie narzucanie się, to przepraszam :-)
Trzeba brać poprawkę na to, ze Santa jest ONkiem, a tamte psy to TTB - mięśniaki z urodzenia :P
UsuńTo oczywiste. Szkoda tylko, ze wlaściciele i tych, i tych zapominają, że pies to nie tylko bujna sierść...
UsuńCzesc!
OdpowiedzUsuńMam problem z moim nadpobudliwym szczeniakiem (10miesiecy). Czy moglabys mi pomoc i odpowiedzieć na kilka pytań?