"To już jest koniec.
Nie ma już nic..."
Nie ma już nic..."
Z niewiadomych przyczyn usunięto mojego poprzedniego bloga...
No cóż Internet tu jest wszystko możliwe...
Nie załamuję rąk.
Nowy blog, nowy styl, nowe wiadomości.
Przykro tylko, że wszystkie wiadomości z pierwszych dni Santy w nowym domu przepadły...
Już drugi raz tracę wartościowego bloga.
Pierwszy raz - zapomniałam e-maila ( ponad 12 tyś. wejść)
Teraz drugi - bezmyślnie usunięty przez serwis ( prawie 10 tyś. wejść)
___________________________________________________________
Mnie już znacie - zowię się Marta ;]
Moje psy Rafik i Santa, też już poznaliście.
Wychodzi na to, że wszyscy bardzo dobrze sie znamy, więc zaczynamy blogowanie!
Ale kiszka :/ Tamten blog był świetny, szkoda, że go usunęli.. ech :(
OdpowiedzUsuńBędę odwiedzać ;3 Santa jest świetna !
OdpowiedzUsuń