piątek, 24 lipca 2015
Przygotowania
Im bliżej, tym ogarnia nas większa ekscytacja. Planowanie, szukanie, dopytywanie, spisywanie listy, długie rozmowy... To wszystko wprowadza w cudowny nastrój, ale też ogarnia w niemały strach.
Do krycia zostało nieco ponad miesiąc. Ja oraz przyszli właściciele Szatańskiego Rodu już zaciskają ręce, rozpisują wyprawkę (niektórzy już kompletują.. każdy radzi sobie na swój sposób :)
Ja wychodzę z siebie, by dobrać idealne miejsce do odchowu
Santo-Phillów.
W końcu je znalazłam.
Wyprawka już zaplanowana, kilku szkoleniowców już powiadomiona o przybyciu trudnego przypadku na szkolenia :)
Przyszli przewodnicy dostatecznie zniechęceni przeze mnie, nadal idą w zaparte :D
Epicentrum będzie nasze rodzinne mieszkanie w centrum Zgierza z małym podwórkiem, jamnikiem i... kotem. Nie wiem czy przeżyje, ale w planach mamy zamontowanie tytanowych drzwi do każdego pokoju i dla bezpieczeństwa klatka na wysokości dla kota :>
Dla fanów Rafika ten mały, gruby dżentelmen będzie od czasu do czasu gościł na blogu, bo... jest gruby i będę go odchudzać... Pół roku nie ma Marty w domu i się rozleniwiło dupsko.
Już niedługo na blogu będzie nieco aktywniej. Przyjdą nowe wyzwania:
- oswojenie Santy z kotem (najlepsza interaktywna zabawka numer jeden, a jaka smaczna)
- odchudzenie Rafika do 8 kg (boję się sprawdzić ile teraz waży, ale z 10-11kg)
- zachować dobre relacje miedzy Santa a Rafikiem
- przygotowanie domu pod szczeniaki
- i konsekwencja krycia :P
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy to zdjęcie robiłaś jakoś niedawno? Trenujesz z Santą mniej instensywniej itd od kiedy jest w ciąży czy tak samo?
OdpowiedzUsuńSanta jeszcze nie jest w ciąży :p
UsuńWystarczy czytać ze zrozumieniem.
Santa będzie kryta ZA miesiąc ;)
UsuńJak będzie pokryta, to będzie robić posłuszeństwo i ślady ;)
Powodzenia :D
OdpowiedzUsuń