czwartek, 20 grudnia 2012

Po co mi drugi pies..?

Czasem wieczorem czytam sobie czyjeś blogi, głównie Border Collie. Niektórzy wybrali BC jako drugiego psa, niektórzy zdecydowali się na pojedynczy egzemplarz. Generalnie jak juz ktoś bierze psa rasy takiej jak BC to ma jakieś założenia - agility, frisbee, pasienie i co tam jeszcze nasza wyobraźnia jest w stanie wymyślić. 

To nic, to norma na spacerze :P

A Mnie po co Santa? Dobre pytanie. Założenia były różne, ale ogólna odpowiedź jest banalnie prosta. Praca. Jak na psa rasy, która jakby nie patrzeć była hodowana pod względem wszechstronnej użytkowości Santa będzie robić dużo i wszystko co jak sie wydaje jest nie możliwe. Tak jak z Rafikiem osiągam niemożliwe i co rusz obalam mity związane z jamniczą rasą, tak z Santą przełamiemy lody i pokażemy, ze nadal są Owczarki z którymi można robić dosłownie wszystko. 

No hej.. ;]
Ale nie kupiłam psa by udowadniać coś niedowiarkom. Santa jest psem długo wyczekiwanym, bardzo dokładnie przemyślanym "nabytkiem", jednak bardzo szybko podjęłam decyzję o jej zakupie. 
Niektórzy wybierają hodowle przez kilka lat, wynajdują w rodowodach najdrobniejsze linie, spokrewnienia i Bóg jedyny wie co jeszcze, a i tak niejednokrotnie wychodzi z tego wszystkiego klapa... No, ale nie moja w tym głowa.

Tutaj byłam piękna i młoda.. ^.^

Santa wywodzi się w prawie 100% linii DDR ( U ojca w 6 pokoleniu pies jest z linii zachodniej ). Bardzo pocieszną sprawą jest gdy hodowcy eksterierów pytają się mnie czy Santa jest ze związkowej hodowli, natomiast trenerzy i większa część właścicieli i hodowców użytków uważa hodowlę Dobrzyków, za hodowlę renomowaną, w rodowodzie Santy same znamienite przydomki. Miło jest słyszeć takie wieści od znających się osób :P

Na razie w planach mamy rozpoczęcie IPO jakoś w styczniu. Gdy zrobi sie cieplej wznawiamy treningi agility już na poważnie, a gdy Santa będzie już po prześwietleniu zaczynamy zabawę frisbee.  
 

4 komentarze:

  1. Czasem zapominamy o tym, dla kogo i w jakim celu kupujemy psa..

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa notka. Też zauważyłam, że jeśli ktoś kupuje Bordera, to gównie właśnie chce z nim trenować agility i inne sporty. Dobrze, ze twoja decyzja o kupnie Santy też była przemyślana, jednak też zgadzam się z tym, ze po co szukać szczególików w liniach w psim rodowodzie. jak dla mnie, ważny by pies był zdrowy- z dobrej hodowli, miał rodowód (gdy chcemy rasowca :))
    Pewnie nigdy nie będziesz żałować decyzji o kupnie Santy, jest piękna i pewnie bardzo mądra :) Powodzenia w IPO..
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą mądrością to bym nie przesadzała.. :D
      Ale fajnie mi się z nią pracuje.

      Usuń
  3. Bardzo ciekawy post ,aż chciało się czytać :) Ja sama myślę nad zakupem Bordera żeby ćwiczyć z nim różne sporty i próbować swych sił w zawodach lub wystawach :)
    Słodkie zdjęcia :) I Twoja Santa jest śliczna ! Rafik również.:)
    Pozdrawiamy i zapraszamy do nas :
    http://tacokochadextera.blogspot.com
    + dodaje się do obserwatorów ;)

    OdpowiedzUsuń