sobota, 17 listopada 2012

Moja Myszka i Mój Myszek.

Zacznę może od tego, ze w ubiegłą niedzielę dowiedziałam się, iż mam "prawie owczarka" i "prawdziwego jamnika"  - it's ok !
Uwielbiam "leśnych kynologów" xD


Z moim "prawie owczarkiem" nadal tłuczemy posłuszeństwo i  rozwijamy popęd łupu. Powiem tak.. Santa jest chyba bardziej myśliwskim psem niż Rafik - ta to wszystkie ptaki, reklamówki, liście goni, no wszystko co się tylko rusza. I nie zapomina,że nazywa się Santa :D


Przez ostatni tydzień wiele się nie działo. Jak kiedyś Santa zaprzestała współpracy ze Mną, tak ja przez ten tydzień nie miałam ochoty w ogóle wracać do domu - nie z powodów rodzinnych, a szkolnych. Matko, co ja mówię xD Szkolno-towarzyskich, z przewagą towarzyskich :D
Nadszedł weekend, czas rekompensat. Nasz poranek dzisiaj wyglądał mniej więcej tak:

Godzina 5:40 - Słyszę, że mi coś nad uchem piszczy, wiska się przy łóżku, łapie za ręce.
Udaję, ze mnie nie ma, ale nie wychodzi, więc wołam mamę, zeby z psem na dwór wyszła.
Godzina 6: 44 - Kręci się i kręci, nie da się spać. Wstaję, pies wniebowzięty. Daję jej jeść, bo to jej pora - czemu pies jest skonstruowany na bazie zegarka, w którym nie ma przerwy na dni wolne? Idę spać dalej.
Godzina 7 ( z minutami ) - "No może byś już wstała, bo mi się samej nudzi?" Wstaję. Ogarniam się i jem śniadanie. Patrzę się na Santę, ona na mnie. Co można robić z psem o tak wczesnej porze? Godzina 8 - Spacer.

Godzina 12 - Rafik się ocknął - i to jest pies ideał <3 


 Parę dni przerwy i od razu jakoś lepiej współpracuje się z psem. Chodzenie przy nodze - idealnie wręcz, wałkujemy jeszcze równoległe siadanie bo jeszcze zamacha się tyłkiem w bok, ale teraz krzyczę "siad" jeszcze, gdy idę to psu jakoś lepiej do głowy wchodzi.
Staram się ćwiczyć w rozproszeniach, jeśli chodzi o zabawę to nie ma żadnych przeszkód, jeśli chodzi o komendy to Santa najpierw musi zobaczyć co się dzieje, gdy się ktoś kręci.
 Zęby jej lecą więc i szarpać się nie da tak jak kiedyś. Muszę poczekać. Jutro pojadę na START i kupię jej kości i porozglądam się za posłaniami, bo jak wymieni zęby to czas sprawić nowe posłanie.

Jutro wstawię filmy, bo dzisiaj już mi się nie chce.


6 komentarzy:

  1. Chyba też muszę sobie i Vi zrobić przerwę w ćwiczeniach. Rafik to rzeczywiście pies ideał <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego Santa nosi dwie obroże?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponieważ Santa wyrosła ze swojej obroży i była zapinana na pierwszej dziurce", a jak widać, obroża była przycięta, dla bezpieczeństwa założyłam jeszcze Rafikowoą obrożę, która jest dłuższa.

      Usuń
  3. Haha "Godzina 12 - Rafik się ocknął" xd
    Mój Baca też taki jest że jeżeli przychodzi pora jedzenia to się domaga :P
    Też lubię "leśnych kynologów" można się dowiedzieć np. że mam Bernardyna lub że agresora z ciemnym podniebieniem 0.0
    To czekam na filmik.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie też Texas budzi w weekend przed 6 :P

    OdpowiedzUsuń
  5. "Prawie Owczarek" - skąd ja to znam? :> Ja dowiedziałam się od pewnego pana na targu, że mam "prawie Yorka", bo nie jest stalowo-złoty, tylko czarno-złoty O.o Ale co ja tam mogę o tym wiedzieć, przecież właśnie "leśni kynolodzy" wiedzą lepiej...

    OdpowiedzUsuń