W końcu piątek czas odetchnąć, zająć się psami.. Przez ostatni tydzień zapomniałam jak smycz wygląda o.O
Wczoraj poszłam z nią na rower co skończyło się przejechaniem po psie, bo ta zachowywała się jakby pierwszy raz rower zobaczyła i go atakowała -_- I nadal zachodzę w głowę jak to zrobiła, ze i koło całe i jej pysk z zębami jest nie naruszony, jedynie otarty :o
Dzisiaj rano się zmobilizowałam i wyszłam z Santą już o 6:30 na spacer.
A od razu po szkole na kolejny spacer z psami.
Jutro trening agility - tak własnie "rzucamy" treningi xD
Ciekawa jestem co zapamiętała, ciekawe jak się w ogóle będzie zachowywać.
A w niedzielę idziemy patrzeć na Puchar Polski w OBI.
Mój pies atakuje koła hulajnogi :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to wasze rzucanie treningów agi będzie właśnie tak wyglądało jeszcze bardzo długo :p
OdpowiedzUsuńJaka Santa jest śliczna *o*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ! http://zdaniempsa.blogspot.com/
Jak wgl na pucharze było?
OdpowiedzUsuńfajny blog zaobserwujesz ? http://mydogsandija.blogspot.com/ na pewno się odwdzięczę
OdpowiedzUsuń