piątek, 16 września 2016

Odpowiedzi na Wasze pytania

Jaki jest najdziwniejszy nawyk Santy?

Nie wiem czy najdziwniejszy i czy w ogóle jest dziwny, ale memłanie piłki, tzw memłaka.
Santa potrzebuje tej piłki do kontrolowania, a może raczej do hamowania emocji w domu i do zaspokojenia popędu łupu na spacerze.
Dzięki temu udaje mi się przejść przy kotach nie zatrzymując się na najbliższym drzewie.
Bardzo też pomogło nam wychodzenie z memłakiem na spacery do parku, gdzie pełno było psów, a w tle wiewiórki, które uruchamiały w Sancie "pobiec, złapać, zabić". Często z frustracji próbowała polować na psy.

Wiele zawdzięczam memłakowi, ale chyba najbardziej to, że wychodzę w ciszy z domu na dwór.



Czy żyjąc razem kierujecie się jakimiś zasadami?

Nasze życie to cały kodeks zakazów i nakazów, które Santa z wielką pasją i determinacją łamie, pokazując jak bardzo ma mnie w szerokim poważaniu.. :D

A tak na serio.. dobra to wyżej było na serio xD

Podstawowymi zasadami jest siadanie przed jedzeniem, przed wyjściem z domu i po przyjściu do domu. Siadanie przed puszczeniem ze smyczy. No ogólnie siadanie to podstawa. Ważne jest też czekanie na każdym piętrze na mnie, cobym nie musiała lecieć jak długa ze schodów. Bardzo ważne jest zakaz wychodzenia z bagażnika po otworzeniu klapy bez hasła do wyjścia.
I chyba najbardziej bezlitosny zakaz w moim domu, to zakaz bezsensownego łażenia po domu i stania jak widły w gnoju. Pies albo robi coś konkretnego, np. sępi w kuchni, albo łasi sie do kogoś albo leży.
Irytuje mnie to jak pies bezmyślnie łazi po mieszkaniu.

Wiem jestem sadystką :P


Jaki jest must have w psich zabawkach dla Ciebie a jaki dla Santy?

Idealne pytanie dla mnie :D
Najpotrzebniejszą zabawką jest piłką.. i tylko piłkę mamy.
Okej, okej.
Teraz mamy dwie piłki Gappay, gryzak Gappay do ćwiczeń z wyciszania.
Piłkę futbolówkę to ćwiczeń na pozorancie, tzw nagroda odłożona.

No i w zasadzie to tyle.


Jaki jest Wasz najczęstszy zestaw spacerowy?

Na sikupę: Flexi 5 m i memłak

Na spacery z innymi psami: Flexi 5 m do swobodnego wybierania bliskości z psem, kaganiec JVM, opcjonalnie smycz do przypięcia do drzewa.

Na długie trasy: Szelki Pitman, kaganiec JVM, smycz z amortyzatorem Sali.


Co skłoniło Cię do prowadzenia bloga?

Kiedyś jak byłam młoda i głupia, chęć chwalenia się życiem z jamnikiem. Tak kiedyś chciałam się chwalić jakiego mam zajebistego psa :D

Obecnie, służy mi do tego bym mogła wylać swoje myśli tam gdzie moje królestwo.
Mam wiele kontrowersyjnych postów nieopublikowanych, które mogłyby się okazać zbyt kontrowersyjne, jak np dawny post o tym, jaki mam pogląd na hodowanie. Nikt nie zrozumiał, każdy miał swoją wersję.


4 komentarze:

  1. Chyba jesteś jedyną psią blogerką, z którą zgadzam się prawie zawsze w 100% xD Pisz, my Cię zrozumiemy i tak już wprowadziłaś sporo kontrowersji. Mam kilka pytań:
    1. Jakie masz sposoby na wybrednego psa w kwestii smaczków?
    2. Co myślisz o owczarkach wschodnioeuropejskich?
    3. Czy serio na ulicy nikt nigdy nie dojrzał w Sancie 'wilczura'?! Jak byłam mała, to owczarki niemieckie kojarzyły mi się z szarymi psami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej z 3 faktycznie, wilczur kojarzył mi się z szarym psem; podpinam się do pytania.

      Usuń
    2. Miło mi :)

      1. Po co wprowadzać smaczki? :P Daj suchą karmę, którą je na co dzień - zamiast w misce, z ręki na treningu. Nie chce? trudno, jedzenie to interes psa, a nie Twój. Zgłodnieje to zacznie jeść.
      2. Nie mam o tym zdania. Nie interesuje mnie ich temat, ale czytałam już niejedna guwnoburzę na facebboku na ich temat.
      3. Jakis miesiąc temu był przełom. Jakiś pan powiedział do swojego syna "Patrz jaki ładny OWCZAREK NIEMIECKI UŻYTKOWY!
      To był ten moment, w którym zrobiło mi się ciepło na sercu ;)

      Usuń
  2. Ja chętnie przeczytałabym takie kontrowersyjne posty, w większości mam podobne zdanie z tobą, poza tym ile ludzi tyle opinii, każdy ma prawo mieć własną nawet skrajną, byleby nikomu nie szkodziła.

    OdpowiedzUsuń