tag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post915811627085031315..comments2023-10-24T02:17:49.006-07:00Comments on RONI Dobrzyków: Piesek czy suczka?Maansahttp://www.blogger.com/profile/09452786709550253545noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-49431889484108158692015-12-06T12:24:29.826-08:002015-12-06T12:24:29.826-08:00Też nienawidzę pytania "piesek czy suczka&quo...Też nienawidzę pytania "piesek czy suczka" dlatego zawsze odpowiadam "to nie ma znaczenia". Zawsze ktoś taki się krzywo popatrzy ale bardziej pilnuje psa i już się nie odzywa. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-66911655972809255132015-12-04T12:28:41.642-08:002015-12-04T12:28:41.642-08:00Ja słyszę zwykle od ludzi "pies czy suka"...Ja słyszę zwykle od ludzi "pies czy suka" gdy są zainteresowani moim psem, do tego pytają o rasę itp... Raz pewna pani mnie o to zapytała (miała swojego psa na smyczy), a gdy odpowiedziałam, że pies to powiedziała, że nic złego się nie stanie (czy coś w podobie, bo ona też ma psa), jednak wystarczyło, że powiedziałam, że mój pies nie przepada za innymi psami i dała spokój z zapoznawaniem psów.<br />Więc mnie nie denerwuje to pytanie. Bardziej denerwuje mnie to gdy ktoś z daleka krzyczy "ON NIC NIE ZROBI", taki np.: biegnący Shar Pei i wtedy mam ochotę zamordować takiego człowieka, bo mnie nie obchodzi, że on nic nie zrobi, chodzi o to, że mój pies nie przepada za innymi, dużymi psami. Szczególnie gdy są nachalne, a właściciele się nawet nie śpieszą by zabrać swojego psa, gdy widzą, że mój pies się zaczyna rzucać (co z tego, że waży te 60 kg). <br />I chyba mieszkam na obszarze, gdzie są dość dobrze wychowani ludzie, puszczają swoje psy ze smyczy, ale potrafią je przywołać (no teraz, kiedyś pewien pan nie był w stanie zapanować nad swoją suką w typie on'ka i zaczęła się rzucać na mojego psa :| ).Giraffrielahttps://www.blogger.com/profile/05770897233249159536noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-49262856603566053192015-12-04T07:41:37.170-08:002015-12-04T07:41:37.170-08:00Musiałabym znowu zmienić miejsce zamieszkania, by ...Musiałabym znowu zmienić miejsce zamieszkania, by uniknąć tych psów.<br />Wcześniej, "na mojej dzielnicy" załatwiłam wszystkim luzem biegającym psom pobyt w schronisku, bo nie było jak przejść chodnikiem, tyle się ich szwendało...Maansahttps://www.blogger.com/profile/09452786709550253545noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-80494246131305720312015-12-04T07:38:46.808-08:002015-12-04T07:38:46.808-08:00Dopóki wychodziłam z samym Rafikiem, problem psów ...Dopóki wychodziłam z samym Rafikiem, problem psów kończył się gdzieś na moim bucie. Jeden, drugi kop przypadający na jednego psa skutecznie je odstraszał. Niekiedy też sama postawa wystarcza. Ale 8 kilogramowy pies sięgający mi do kostek, to... nie pies. Inaczej wygląda sprawa, gdy próbujesz utrzymać prawie 30 kilogramowego psa, który jednak jak się wkurwi to szybko nie odpuszcza.<br />Poza tym, jak jakiś delikwent próbuje do nas podbiec, to niestety mam za krótkie nogi by go kopnąć, bo Santa skutecznie odwraca się w miejscu i z lekka odstrasza większość psów.Maansahttps://www.blogger.com/profile/09452786709550253545noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-89892245691461265762015-12-04T03:42:39.622-08:002015-12-04T03:42:39.622-08:00Kup gaz pieprzowy. Ja już dawno dałam spokój jeśli...Kup gaz pieprzowy. Ja już dawno dałam spokój jeśli chodzi o proszenie, czy nawet o opieprzanie ludzi, że nie chcą zapiąć swojego psa. Nawet dzwonienie na straż nic nie daje. Ostatnio trzy psy (chyba musiały komuś uciec, bo na horyzoncie nie było właściciela) naraz szarżowały na mojego, wystarczyło, że raz psiknęłam i nawet do końca dokładnie nie trafiłam i od razu był spokój. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-26640309803742325772015-12-03T05:04:29.578-08:002015-12-03T05:04:29.578-08:00Mocne słowa... Ja na (nie)szczęście mieszkam na ko...Mocne słowa... Ja na (nie)szczęście mieszkam na końcu miasta i tutaj wiele psów jest przywiązanych do bud (żaden z nich nigdy się nie bawił). To smutne lecz zdaję sobie sprawę, że gdy inny pies postara się chociaż zdominować Bonusa to zaczyna się agresja. Bonus doskakuje do gardeł innym psom co mnie szczerze mówiąc przeraża. Z drugiej strony cieszę się, że psy nie biegają ciągle swobodnie (są tylko 2 takie kundle). Do miasta chodzę z psem rzadko ale znam ten ból. <br />Pozdrawiamy<br />Patrycja Zajdahttps://www.blogger.com/profile/00109521109665126920noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-67655622921387860882015-12-03T04:09:19.894-08:002015-12-03T04:09:19.894-08:00Hej. Nie posiadam jeszcze psa a świat psów i ich w...Hej. Nie posiadam jeszcze psa a świat psów i ich właścicieli poznaje wychodząc, od czasu do czasu, na spacery z suczką mojej siostry (<br />mieszaniec ale dość wyrośnięty). Zawsze psa mam na smyczy i jak słyszę od mijanego człowieka, że jego pies lub suka nie dogada się z moją to się mijamy i psy nie maja kontaktu. Pytanie "pies czy suka" z mojego punktu widzenia jest wiec zasadne bo pozwala uniknąć spięcia. Jednak nie spotkałem się jeszcze z agresywnym psem biegającym luzem. Te swobodnie biegające są raczej przyjaźnie nastawione.<br />P.S.<br />Bardzo fajny blog Santy.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-1005868845381178662015-12-02T12:36:51.539-08:002015-12-02T12:36:51.539-08:00Pytanie "Piesek czy suczka?" tak nie do ...Pytanie "Piesek czy suczka?" tak nie do końca jest złe. Samej zdarzało mi się pytać. Bo z suczkami to różnie bywa, ale psy bardzo często mają problem z innymi samcami. Czarek od zawsze był dominujący i czasem takim pytaniem zapobiegałam bójce : gdy Mój chciał obwąchać drugiego a ja dowiedziałam się zawczasu że to też samiec to mogłam z wyprzedzeniem skupić się i reagować w razie spiny. Z suczkami był kamień z serca bo z panienkami chętnie się bawił.<br />Więc czasem lepiej zapytać.<br />Ale zgadzam się że taki tekst wyrzucany w pośpiechu w momencie gdy psy już na siebie szarżują nie jest zbytnio mądry....<br />Tak w ogóle to dziwi mnie fakt że u was aż tyle psów agresywnych biega luzem... Że Santa została tyle razy zaatakowana. W moim mieście na agresywnego spuszczonego psa natknęłam się raz i skończyło się małą raną na pysku Czarka (nie wiem co z tamtym w sumie). Za to kilka razy psy się zerwały z flexi czy wykręciły z ręki czy obroży (najgorszą naszą bójką była taka z 30kg TTB na flexi z biedronki)....<br />Może powinnaś zmienić okolice spacerów - by nie natrafiać na te burki? Ja chodzę w miejsca gdzie jest raczej mało innych psów a obleganego parku unikam jak ognia. Malamutehttps://www.blogger.com/profile/11796503069595179757noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-31845764907153483102015-12-02T12:20:48.719-08:002015-12-02T12:20:48.719-08:00Potwierdzone info, Santa nie zabiła mi psa </3
...Potwierdzone info, Santa nie zabiła mi psa </3<br />Nie możesz po prostu takiego pędzącego burka pierdolnąć butem? <br />Ja zawsze jak mam sytuacje taką że jakiś pies popierdala w moją stronę, nigdy, NIGDY nie biorę psa na ręce, zawsze wychodzę przed psa i czekam na takiego delikwenta. Zawsze było tak że kiedy pies zobaczył moją postawę wycofywał się. Raz jedyny jak szłam z Ozim i Jakubem podbiegł jakiś burek do nas a ja go nie zauważyłam i rzucił się na Jakuba, nie dało się go odciągnąć, pies nie zdołał uciec a ja z dwoma smyczami miałam ograniczone pole ratownicze dla niego, pozostało mi użyć nóg. Dostał z buta tak mocno, że zatrzymał się na środku drogi, na (jego) szczęście to była wieś i nie ruchliwa droga, bo jeszcze na koniec auto by go potrąciło. <br /><br />Nie jestem zwolenniczką takich zachowań, ale dobro (I PSYCHIKA!!) M O J E G O psa zawsze będzie u mnie na pierwszym miejscu, i czasem trzeba użyć jakichś szokujących metod (czyt. zatrzymanie szarżującego psa podeszwą swojego buta) nie mam zamiaru stać i patrzeć jak obce zawszone kundle jakichś niedojebów rujnują spokój psychiczny mojego psa. Fearleszhttps://www.blogger.com/profile/16061978531325079092noreply@blogger.com