tag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post740276761069739966..comments2023-10-24T02:17:49.006-07:00Comments on RONI Dobrzyków: Strzeż się behawiorysty! Maansahttp://www.blogger.com/profile/09452786709550253545noreply@blogger.comBlogger15125tag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-36390648555057776662015-12-02T11:15:04.274-08:002015-12-02T11:15:04.274-08:00Jasne, każdy ma różne oczekiwania od osoby, której...Jasne, każdy ma różne oczekiwania od osoby, której płaci za przekazywaną wiedzę.<br />Natomiast, uważam, ze nikt nie ma prawa robić ludziom z mózgu wody i jeszcze brać za to pieniądze. <br />Osoba, która prowadzi zajęcia z nauki siadania i chodzenia na smyczy, to powinno być pierwsze ostrzeżenie przed pójściem do niej i podarowanie jej pieniędzy za nic. <br />Maansahttps://www.blogger.com/profile/09452786709550253545noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-68194190114751648742015-11-29T11:46:11.412-08:002015-11-29T11:46:11.412-08:00Ho, ho, no to się nasłuchałaś mądrości.
Pomijając ...Ho, ho, no to się nasłuchałaś mądrości.<br />Pomijając kwestię tego, na jakich Ty akurat trafiłaś trenerów podczas swoich poszukiwań, myślę, że obok kwestii, czy dana osoba ma kompetencje do prowadzenia szkoleń czy nie należy osobno rozpatrywać to, do kogo te szkolenia są skierowane. Nie wiem, czy mogę napisać w ten sposób, bo żaden ze mnie zawodnik, ale my, sportowcy mamy wobec swoich psów zupełnie oczekiwania, niż przeciętny Kowalski. Ktoś, kto po prostu trzyma psa jako towarzysza rodziny zwykle chce, aby ten przychodził na zawołanie, był przyjaźnie nastawiony do innych psów oraz ludzi i umiał zostawać sam w domu - nic ponad to. Ktoś, kto prowadzi szkolenia jedynie w zakresie tzw. podstawowego posłuszeństwa i układania psów rodzinnych to zdecydowanie nie jest osoba, od której może się uczyć sportowiec, bo po prostu taki trener ma doświadczenia w totalnie innym zakresie niż ten, którego sportowiec oczekuje.Pies do kwadratuhttps://www.blogger.com/profile/14610433445862841902noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-31190272528513300532015-11-28T12:26:34.536-08:002015-11-28T12:26:34.536-08:00Oj tak tak...
Nie chce się długo rozpuisywac na te...Oj tak tak...<br />Nie chce się długo rozpuisywac na ten temat, bo to mnie strasznie wkurza. Ludzie, który pi skończeniu kursu nie rozszerzają swojej wiedzy bo myślą ze pozjadali wszystkie rozumy. Eh... tak to niestety wygląda. Behawiorystyka to nauka, która ciągle się zmienia. Przykro mi ze ludzie zmuszają psa do rozumienia ludzkiej mowy i zachowania wbrew naturze zamiast na chwilę przestać uważać się za alfę i omegę i pochylić się nad psem i postarać sie zrozumieć psa.Warto sięgnąć po książkę Patrici McConnell "Drugi koniec smyczy". Warto ja przeczytac, naprawde. Sama planuje studia behawiorystyczne i od lat interesuje się tym tematem. Jestem zdania, ze każdy przedstawiciel tego zawodu powinien wglebic sie w tematykę wilków. W końcu to bliscy krewni psów. Szkoleniowcy strasznie się wywyzszaja, "bo ja to szkoły skonczylam". Z cala pewnością przeciętny Kowalski po przeczytaniu kilku(nastu) porządnych książek będzie bardziej profesjonalny od wymienionych przez Ciebie przykładów. Tacy ludzie nawet nie próbowali zrozumieć podstawowych potrzeb psów. Ich wiedza jest zadna. Zero. Null. Zmuszanie psa do zachowań nienaturalnych, wysyłanie sprzecznych sygnałów, ograniczanie to forma okrucieństwa. Traktowanie psa jak zabawki z trybem on/off. Bo to pies, on jest taki mądry i nie wie o co mi chodzi? Serio? Tak powinno się traktować naajlepszeo przyjaciela? Czuje ogromną złość czytając takie przykłady. Tez chce to zmienić. Dobra, kończę swój wywód, bo się wkurzylam.<br />Pozdrawiam Jukahttps://www.blogger.com/profile/08460455688427406104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-90541887633071535202015-11-28T09:12:35.470-08:002015-11-28T09:12:35.470-08:00O kurcze szkoda, że nie widziałaś mojej miny podcz...O kurcze szkoda, że nie widziałaś mojej miny podczas czytania posta (wszystkieemocjenaraz!) i nigdyprzy zadnym poście nie śmiałam się bardziej.<br /><br />"Używam samych smakołyków. Eliminuję z życia psa ZABAWKI, ponieważ one ROZBUDZAJĄ POPĘD ŁOWIECKI I AGRESJĘ". <br />Ojapierdolę powiedziałam po cichu i słuchałam dalej.<br /> No poprostu to rozjebało system, nie mogłam powstrzymać się od śmiechu ale kiedy doszłam do siebie to załmałam się, że istnieją tacy ludzie i wsumie też bym tak powiedziała pod nosem. Po za tym dowiedziałam się interesujących rzeczy np. że mam pierdolniętego owczarka no bo wszystkie są takie ;p a no i najważniejsze od dzisiaj elimunujemy jakie kolwiek zabawki i od dziś TYLKO smakołyki!!! kurcze mam sporą kolekcje będe musiała sporo sprzedać bo wywalic szkoda... chociaż nie jak sprzedam to przyczynie się do agresji u innych psów - SAMO ZŁO :)<br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12097545691634258939noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-23624618976917483602015-11-25T10:19:56.349-08:002015-11-25T10:19:56.349-08:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Maansahttps://www.blogger.com/profile/09452786709550253545noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-45738872438337457702015-11-25T10:19:20.777-08:002015-11-25T10:19:20.777-08:00Hunter.Hunter.Maansahttps://www.blogger.com/profile/09452786709550253545noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-5022873247597544602015-11-25T10:18:38.530-08:002015-11-25T10:18:38.530-08:00Piszczące zabawki i wielkie piłki-jaja doprowadzaj...Piszczące zabawki i wielkie piłki-jaja doprowadzają psy do frustracji, ale odpowiednio prowadzony pies potrafi przekierować swoje popędy na rzecz. Poza tym ja podałam konkretną sytuację. Zwykły spacer, bez zabawek i jedzenia. <br /><br />Fakt, że pani "trener" nie potrafi nauczyć psa zabawy, tylko wycofuje z życia psa najcenniejsze co ma - popędy, to nie jest dobra droga. A co jeśli piłka się pojawi, to co koniec świata? Tuszowanie problemów, to nie jest ich naprawa.Maansahttps://www.blogger.com/profile/09452786709550253545noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-41383963829709447672015-11-25T08:26:21.727-08:002015-11-25T08:26:21.727-08:00Nie wiem sama czy mam płakać ze śmiechu czy z powo...Nie wiem sama czy mam płakać ze śmiechu czy z powodu "genialnych" ludzi, którzy wciskają i rozpowszechniają dalej te głupoty.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09273226638752260492noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-45290193351322164322015-11-25T07:50:30.477-08:002015-11-25T07:50:30.477-08:00Z jakiej firmy jest ta różowa/czerwona obroża i gd...Z jakiej firmy jest ta różowa/czerwona obroża i gdzie można taką nabyć?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-66062111937997705192015-11-25T07:42:10.615-08:002015-11-25T07:42:10.615-08:00Niestety, ale "zabawki wzbudzają popęd łowiec...Niestety, ale "zabawki wzbudzają popęd łowiecki i agresję" się zgadzam. Dajmy na to futerko na sznurku, piszczące piłki- psu przypominają zwierzę, które trzeba zabić. Agresję (szczególnie do małych zwierząt) też może to wywołać, jeśli jest ta zabawa źle ukierunkowana. Niestety u mnie przez "piszczałki" i zabawki z futerkami pies, który za młodu uwielbiał bawić z królikami a nawet z nimi spał, teraz nie może przebywać w ich pobliżu :(Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-44918404176672327582015-11-25T07:22:18.959-08:002015-11-25T07:22:18.959-08:00Ja doskonale wiem dlaczego mój pis ma z czym probl...Ja doskonale wiem dlaczego mój pis ma z czym problem. I sama wszystkie rozwiązuję. Często doradzam się doświadczonych trenerów, czy idę dobra drogą, a jeśli moje pomysły zawodzą, może mają swoje jakieś sprawdzone "triki". Konsultacja wydaje mi sie, ze nie jest oznaką niewiedzy, tylko świadomością tego co się robi ;)<br /><br />A te pytania zadawałam właśnie po to, bo WIEM skąd one pochodzą i jak nad nimi pracować. To nie jest tak, ze dasz psu raz, drugi, trzeci, dziesiąty raz smaczka i masz problem z głowy. Są psy, gdzie trzeba przez całe życie pracować nad daną rzeczą, by utrzymywać ją w neutralnej reakcji do danej rzeczy czy sytuacji. W naszym przypadku jest to strach przed psami. Co z tego, ze dzień w dzień pracuje psa i nagradzam za spokojne zachowywanie przy psach, jak po spacerze wyleci mi pies z rozszczekanym ryjem i rzuci się na Santę. "Zabawę" z odczulaniem na psy zaczynam od nowa...<br /><br />Poza tym trenuję jakby nie było z najlepszymi w Polsce, także mam się od kogo uczyć.<br />A moje zainteresowanie trenerami z dyplomem wzięło się właśnie stąd, że jestem ciekawa ile trzeba zapłacić, by ktoś nauczył mnie jak nauczyć psa siad i waruj :P<br /><br />Maansahttps://www.blogger.com/profile/09452786709550253545noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-66258881796226941392015-11-25T06:51:12.304-08:002015-11-25T06:51:12.304-08:00Masz trochę racji. Wiele psich trenerów ma małe po...Masz trochę racji. Wiele psich trenerów ma małe pojecie o różnych technikach szkolenia, o psich zachowaniach itp. Ale nie uważasz, że osoba szkoląca psy innych ludzi, sama powinna sobie poradzić najpierw ze swoim psem? <br />Poza tym, skoro nie potrafisz sama wyjaśnić zachowania swojego psa, to może jednak kurs trenerski by Ci pomógł zdobyć wiedzę, której nie masz. <br />Jest kilka kursów w Polsce, które są prowadzone przez osoby trenujące i startujące w zawodach z psami. Jednak siłą rzeczy są dużo droższe, nić kurs w jakiejkolwiek zwykłej szkole. <br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-75151385798151864352015-11-25T06:08:11.916-08:002015-11-25T06:08:11.916-08:00Kiedyś koleżanka, której wujek jest treserem zapyt...Kiedyś koleżanka, której wujek jest treserem zapytała go co mogę zrobić z tym, że mój pie nie może nauczyć się leżeć, odpowiedź "zdominować". Po tym jak dowiedziałam się jak to ma wyglądać stwierdziłam, że wolę mieć psa w jednym kawałku . W końcu nauczyłam ją inną metodą.Maltanka ♥https://www.blogger.com/profile/00233209424648321396noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-12849583353588184392015-11-25T00:41:12.494-08:002015-11-25T00:41:12.494-08:00O maaaamo musiałam powstrzymywać się od śmiechu i ...O maaaamo musiałam powstrzymywać się od śmiechu i komentarzami do samej siebie, bo siedzę na wykładzie. To przykre, jaki u nas jest poziom wiedzy i ogólnego pojęcia o szkoleniu psów. Jeszcze bardziej przykre, że taka wiedza przekazywana jest dalej osobom, które potrzebują pomocy i często nie mają odpowiedniego przygotowania aby wyłapać czy cokolwiek z tego co mówi ten mądry trener, jest prawdziwe. Ja spotkałam się z jedną typowo pozytywną trenerką, wysłuchając moich problemów i tego co już robiłam na własną rękę, nie potrafiła zaproponować nic innego, zwyczajnie nie posiadając większej wiedzy. Poza tym często spotykam się z fajnymi dyskusjami w internecie, można się nieźle pośmiać...jestem ciekawa czy kiedyś to się zmieni, bo co prawda jest to śmieszne ale z drugiej strony martwi takie przekonywanie kogoś do niesłusznej często racji...jeśli metoda nie pomoże pół biedy, ale doprowadzić do większych problemów także może gdy ktoś nagle za sprawą tego ,,trenera'' rezygnuje z wcześniejszej metody nie robiąc nagle nic (bo na przykład czeka na zachowanie psa żeby go nagrodzić)- wtedy przykładowo można pogłębić agresję, ale to długi temat.<br />Ja trochę interesuję się tematem szkoleń, kursów bo sama chciałabym rozwijać się w tym kierunku. Ostatnio usłyszałam, że właściwie nie będzie trzeba mieć kwalifikacji aby prowadzić taką szkołę, może to nic nowego- nie wiem ale na pewno muszę poczytać o tym więcej. Na razie bardziej myślę o stażu u dobrego i zaufanego trenera w celu nauczenia się czegoś więcej.Ola Mikler Mójprzyjaciel-pieshttps://www.blogger.com/profile/02052283856059552467noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4718993535285891524.post-84675516964991777422015-11-24T13:01:58.199-08:002015-11-24T13:01:58.199-08:00Oplułam się czytając ten post, napisałaś go jeszcz...Oplułam się czytając ten post, napisałaś go jeszcze komiczniej niż sądziłam :"D Fearleszhttps://www.blogger.com/profile/16061978531325079092noreply@blogger.com